Były szef BBN poróżniony z prezydentem. „Teraz został z niczym”

– Między Jackiem Siewierą a Andrzejem Dudą było duże napięcie. Jacek robił swoją własną politykę, chciał być kandydatem na prezydenta. Za bardzo w siebie uwierzył – mówi były współpracownik Andrzeja Dudy.
Zdaniem naszych rozmówców, były szef BBN Jacek Siewiera został poproszony przez prezydenta o odejście z pałacu.
– Do Andrzeja Dudy dochodziły informacje, że Jacek chce być kandydatem na prezydenta. Najpierw, że zabiegał o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim w tej sprawie, potem, że zaczął rozmawiać z PSL-em o swojej kandydaturze – mówi były współpracownik prezydenta.
I dodaje, że prezydent jest znany z tego, że długo zastanawia się nad swoimi decyzjami.
Ostatecznie szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka powiedziała w mediach, że Jacek Siewiera odchodzi ze stanowiska. Nie poinformował o tym sam szef BBN. Co działo się za kulisami tego wydarzenia?
Wprost